Czasem słońce czasem deszcz, ale wakacje trwają. Czas na kolejny wpis o trójmiejskich muzeach. Był już mini poradnik jak zwiedzać z dziećmi muzea, były gdyńskie muzea, teraz zabieram Was do Sopotu. Czas mija niemiłosiernie szybko, dlatego też postanowiłam zrobić ten wpis dużo krótszy niż pierwotnie zamierzałam, zawierający jednak na tyle konkretne informacje, by Was zainspirować, podpowiedzieć gdzie warto zajrzeć z dzieckiem nie tylko w wakacje. I przypominam, że to wcale nie będzie wpis stworzony przez przewodnika po Trójmieście. To będzie wpis stworzony przez kobietę, która jest Mamą trzech córek, kocha zwiedzać, otaczać się pięknymi przedmiotami i kolorować sobie życie w możliwie łatwy, najprostszy, choć nieoczywisty sposób. I do tego wciąga w to własne dzieciaki.
SOPOT - dla nas to molo, plaża i Monciak, ciekawa architektura, urocze uliczki, werandy, korty tenisowe, tłumy latem i ten cudowny spokój po sezonie, Grand Hotel i plażowanie przy Grand Hotelu, parki, długie spacery, plac zabaw oraz tajemnice sopockich willi i kamienic, które odkrywamy czytając książki Pani Hanny Domańskiej Magiczny Sopot i Tajemniczy Sopot. Na dodatek prawie wszystko pr...