I jak? Śledzik zjedzony? Ależ ten karnawał szybko minął, choć w tym roku i tak był bardzo długi. Nie ma jednak co się martwić. Wiosna tuż tuż. Czas na dobre zacząć wycieczkowanie. Ja niestety tydzień temu skręciłam kostkę, więc na jakiś czas muszę odpuścić wojaże, zarówno te po Trójmieście jak i te dalsze. Wam jednak chciałabym zaproponować na weekend bardzo miły, jednodniowy wypad do Tczewa, a dokładnie do Muzeum Wisły i Fabryki Sztuk. Taką ciekawą wycieczkę odbyłam w listopadzie z moją rodziną i rodziną koleżanki. Zapraszam na relację.
Skład osobowy: 4 osoby dorosłe, 5 dzieci w wieku od 2 do 7,5 lat oraz 10-miesięczne niemowlę, dwa auta.Bagaż: podręczny zawierający obowiązkową wyprawkę dla 7,5 i 6-latki (kanapki, woda mineralna, gorzka czekolada) oraz dla 10- miesięcznego niemowlęcia (pieluchy, podkład do przewijania, butelka z wodą, obiadek, kaszka, mleko, zestaw ubranek na przebranie, kocyk, wózek, ewentualnie smoczek).Pogoda: typowo listopadowa, szczęśliwie bez deszczu.Pogoda ducha: Frajdowa, czyli uśmiech od ucha do ucha!Wyjazd: godzina 12.00, stacja benzynowa Pod Żaglami w okolicy Gdyni Dąbrowa.Przyjazd na miejsce: około godziny 13.00.
Wycieczkę zaczęliśmy od rozkoszowania się ...