VOUCHER SPACERUJ Z FRAJDĄ
Home Menu
LISTOPADOWE ŻUŁAWY
napisano: 04 maja 2021
kategoria: Za górami za lasami
LISTOPADOWE ŻUŁAWY
- Wow! Ale piękny! Taki dostojny!- Ale ledwo widać go w tej mgle. Damy radę zrobić zdjęcie?- Spróbuj.- Z lampą kiepsko.- Nie, to trzeba bez lampy.Pstryk. - To trzeba profesjonalnym aparatem zrobić, nie telefonem. Kiepsko widać. Choć….zobacz, może i słabo go widać, ale za to jak klimat jest oddany na tym zdjęciu! Tego mroku i tajemnicy!- Pokaż!…Wow! Rzeczywiście!- Dziewczyny, to jak scena z horroru. Listopad, przejmująca cisza i to ujadanie psów. Brrr. I zimno. Niesamowicie, prawda?… Ok, chyba czas na nas.  Postały, pogapiły się jeszcze chwilę, by nasycić się tą aurą tajemniczości i nieoczywistego piękna. By jak najwięcej zapamiętać, bo podróż dobiegała już końca. Każda wrażliwa na swój sposób, każda wciąż głodna wrażeń. I w duszy i w sercu każda zadowolona, bo właśnie niczym cztery muszkieterki dzielnie, odważnie przekonały się dobitnie, że na Żuławach jest zdecydowanie więcej niż wielu się wydaje.    Były cztery, cel jeden. Podbić Żuławy. Trzydniowy grafik wypchany był po brzegi eksploracją terenu i spotkaniami z mieszkańcami. Oby tylko cały ten plan wypalił - powtarzały trójmiejskie przewodniczki. Wyruszyły o świcie jednym samochodem...
KRAKÓW SZLAKIEM STANISŁAWA WYSPIAŃSKIEGO
napisano: 16 kwietnia 2019
kategoria: Za górami za lasami
KRAKÓW SZLAKIEM STANISŁAWA WYSPIAŃSKIEGO
    Oto króciutka relacja z mojej ostatniej rodzinnej podróży do Karkowa. Wpis będzie tak spontaniczny i szybki, jakim właśnie był ten wyjazd. Podzielę się z Wami kilkoma ciekawymi informacjami. Być może zainspirują Was do tego, by odkryć to miasto na nowo.    To było mniej więcej rok temu. W ręce wpadł mi artykuł o życiu Stanisława Wyspiańskiego, o jego żonie i dzieciach, które tak chętnie portretował. Artykuł był szalenie ciekawy, zawarta była tam również informacja o wystawie poświęconej temu artyście w Muzeum Narodowym w Krakowie. I tak się zaczęło. Zamarzyło mi się, by tam pojechać i tę właśnie wystawę zobaczyć.    W zeszłym tygodniu udało się. Spontaniczna decyzja, w jednej chwili wyszukany nocleg, szybkie pakowanie, kluczyki w stacyjce i …Kraków był nasz.    Muzeum Narodowe w Krakowie, główny cel naszej wyprawy, zaskoczyło nas ilością wystaw i szerokim wachlarzem podejmowanych tematów. To miejsce zachwytów i ożywionych dyskusji. Także, a może przede wszystkim, dla całej rodziny. Co ważne  - z sympatyczną kawiarnią, by naładować baterie podczas przerwy. Kilka godzin w muzeum może być przecież odrobin...
W BIESZCZADY JEDZIE SIĘ RAZ, A POTEM JUŻ TYLKO WRACA
napisano: 18 kwietnia 2018
kategoria: Za górami za lasami
W BIESZCZADY JEDZIE SIĘ RAZ, A POTEM JUŻ TYLKO WRACA
    W sercu, duszy i głowie myśl o wolności, przyjaźni, przyrodzie, wędrówce i znów o wolności. O młodości i beztrosce. Odkrywaniu tego co jeszcze nieznane, intrygujące, piękne i wciąż przed nami. Wspomnienie. Powrót do tego, co było 17 lat temu.   Lato 2000 roku. Pełne niespodzianek, miłości i spontanicznych decyzji. Właśnie końca dobiegał sierpień. Dla uczniów oznaczało to koniec wakacji. Jako studentka miałam jeszcze przed sobą cały wrzesień wolny od uczelnianych obowiązków. Kończyły się jednak moje oszczędności. W planie miałam znalezienie dorywczej pracy, by zasilić mój studencki budżet. Jak to jednak mówią: "by rozśmieszyć Boga, zdradź mu swoje plany". Zdążyłam już tego doświadczyć. Tak było i tym razem. Któregoś popołudnia wpadła do mnie koleżanka z szaloną propozycją:  - Jedź ze mną w Bieszczady - krzyknęła od progu - Ale jak to tak? - zareagowałam - Tak po prostu wsiąść w pociąg i jechać? Nie mam pieniędzy, powinnam szukać pracy… Agnieszka jednak nie ustępowała.  - Słuchaj, nie są nam potrzebne wielkie pieniądze. Zabierzemy coś do jedzenia, namiot, śpiwór i właściwie to tyle. Na południe dojedziemy...
Podróż za 2 uśmiechy - PETYCJA
napisano:25 maja 2016
kategoria: Autobusem po Trójmieście
Podróż za 2 uśmiechy - PETYCJA
  FRAJDOWICZE! Pragnę Was poinformować, że w sprawie uzyskania korzystnej oferty biletu rodzinnego/grupowego trzymam wciąż rękę na pulsie. Na razie oficjalnie  mogę tylko powiedzieć, że mój wniosek został wstępnie rozpatrzony i wiem, że jest światełko w tunelu. Tunel ten co prawda jest bardzo długi, ale światło jest, więc ogromnie się cieszę. Wierzę, że się uda, że nasza praca nie pójdzie na marne. Trzymajcie kciuki! Danka Ślipy. Aktualizacja: 15 grudnia 2016     Frajdowicze! Wniosek wraz z pismem przewodnim i petycją złożyłam w kilku miejscach. Teraz czekam na odpowiedź. Jestem otwarta na dialog. Czekam. Trzymajcie kciuki.   Danka Ślipy.        Frajdowicze!   Wspólnie zebraliśmy 1144 podpisy! To wspaniały wynik! Jestem bardzo zadowolona z pracy, jaką w to włożyliśmy. Dziękuję. W najbliższym czasie składam wniosek. Będę Was informować na bieżąco.    Pozdrawiam,   Danka Ślipy.      Frajdowicze! Zakończyłam zbieranie podpisów pod petycją. W najbliższym czasie zliczę wszystkie podpisy. Podpisane petycje proszę przesłać do mnie na adres info@frajdanadmorzem.pl w możliwie jak najszybszym termin...
IDEALNY PREZENT NA DZIEŃ MATKI? WSPÓLNA WYCIECZKA DO MUZEUM DOMKÓW DLA LALEK
napisano: 21 maja 2017
kategoria: Za górami za lasami
IDEALNY PREZENT NA DZIEŃ MATKI? WSPÓLNA WYCIECZKA DO MUZEUM DOMKÓW DLA LALEK
  Jedną z ostatnich transmisji na żywo na FB Frajdy przeprowadziłam z Muzeum Domków dla Lalek mieszczącego się w Warszawie w Pałacu Kultury i Nauki. Grube mury zabytkowego Pałacu zrobiły mi niemałego psikusa. W trakcie transmisji kilka razy traciłam zasięg. Chodziłam po muzeum nawołując do telefonu: Wróć do mnie, mam jeszcze tyle do powiedzenia. W efekcie udało się powiedzieć to, co najważniejsze, ale Muzeum okazało się być tak urzekającym, imponującym i inspirującym miejscem, że to, czego nie zdążyłam powiedzieć Wam podczas transmisji postanowiłam przekazać na internetowym papierze. I jeszcze jedno. A może przede wszystkim to. Wycieczka do tego muzeum to idelany pomysł na prezent dla ukochanych Mam z okazji ich święta. Przekonajcie się dlaczego. Zapraszam.    Dziś opowiem Wam pewną niezwykłą historię. Była sobie kiedyś pełna uroku, młoda i skromna dziewczyna, która pewnego dnia zamarzyła, by kolekcjonować domki dla lalek. Piękne miała marzenie. Jak postanowiła tak zrobiła. Ale nie tylko zaczęła je kolekcjonować. Zajęła się także ich restauracją. Zapomnianym, zniszczonym, porzuconym domkom zaczęła przywracać blask, zaczęła przywracać duszę. Wiele ocaliła od zapomnienia. Chwi...
123456