Drogie mamy (i tatusiowe) pchające na co dzień wózek! Obiecałam zorganizować coś specjalnie dla Was i słowa dotrzymuję. Jeśli macie już dość wciąż tych samych, osiedlowych spacerów, chcecie poznać inne mamy i przeżyć ze swoim maluchem cudowną przygodę to ta akcja jest dla Was. Wspólnie wybierzemy się na „wózkowy” spacer szlakami Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego na Górę Donas.
Start: pętla trolejbusowa przy ulicy Miętowej, Gdynia - Dąbrowa
Kiedy: wtorek, 27 maja 2014
Godzina: 10.00
Zapisy: info@frajdanadmorzem.pl
U celu, czyli tuż pod wieżą widokową, o ile tylko pogoda pozwoli, planuję zrobić mały piknik. Koniecznie zabierzcie niezbędny ekwipunek, czyli wyprawkę dla maluszka (z pewnością wiecie co powinno się tam znaleźć) oraz mały koc i przekąski piknikowe. Pamiętajcie także o dobrym humorze! My, dzielne wózkowe, razem zdobędziemy Górę Donas!
Serdecznie zapraszam,
Danka.
P.s. Jeśli macie pytania, piszcie.
Trasa wynosi około 2 km w jedną stronę, myslę, że spacer z piknikiem potrwa około 3 godzin, do 4. Wszystko zależy od pogody i możliwości spacerowiczów. Tempo spaceru będzie dla mam wózkowych, tak by dobrze zaplanować na trasie kolejne karmienia dzieci. Jeśli chodzi o zabranie chodzącego trzylatka to zostawiam decyzję rodzicom. Znam dzieci w tym wieku, które chodzą bardzo dużo, a znam też takie, które nie są do tego przyzwyczajone. Proszę ocenić możliwości dziecka. Może warto zabrać na wszelki wypadek wózek, gdy malucha zabolą nóżki. Zawsze można zawrócić, ale szkoda by było. :-) Jeśli chodzi o zabranie psa to bardzo proszę o pozostawienie go w domu, wyprowadzenie na spacer przed naszą wyprawą. Proszę nie zrozumieć mnie źle. Akcja kierowana jest do mam z wózkami, wiem, że podczas spaceru będą też zupełnie malutkie dzieci, które różnie reagują na psy. Bardzo zależy mi na pełnym komforcie i bezpieczeństwie uczestników spaceru. Nie wiadomo też jak mógłby zachować się pies przy takiej ilości wózków i dzieci. Może też nie czułby sie najlepiej. Myslę, że takie rozwiążanie będzie w tym wypadku lepsze.Pozdrawiam, zapraszam i do zobaczenia. :-)
Dwa pytania: 1. Daleki to dystans? Trzylatka na nogach warto wziąć? Da radę? Czy tempo nie będzie dla takiego niewózkowego malca za szybkie? 2. Niewielki pies na smyczy może nam towarzyszyć?
Karola!. Świetnie , że chcesz do nas dołączyć. Z Redy lub Rumi można dojechać kolejką SKM do Gdyni Głównej i tuż przy dworcu przesiąść się na trolejbus lini 24, który dowiezie Was prosto na miejsce (przystanek końcowy). Z Rumi do centrum Gdyni można dojechać też autobusem pospiesznym R i dalej tak jak wspomniałam przesiąść się na 24 lub dojechać R na Dąbrowę, wysiąść przy Biedronce i piechotą około 10 minut udać się ulicą Miętową w górę. Pozdrawiam i zapraszam. Udanej podróży. :-)
Pytacie o to jak dojechać na start naszej wyprawy. Już pędzę z informacją, która powinna się przecież pojawić na samym początku. Na pętlę trolejbusową przy ulicy Miętowej dojedziecie trolejbusem lini 24, który na Dąbrowę kursuje przez Sródmieście Gdyni ze Stoczni Gdynia. Na tę petlę dojeżdża także co drugi trolejbus lini 31, który kursuje z Sopotu przez Orłowo. Z Gdańska Oliwy do centrum Dąbrowy przyjeżdża także autobus lini 171, wówczas od Biedronki trzeba udąć się w górę ulicy Miętowej. Z dalszych dzielnic Gdańska można dojechać kolejką SKM przesiadając sie np. w Gdyni Redłowie na trolejbus 24. Pierwszą moją akcję zaczęłam lokalnie, tam gdzie mieszkam. Jeśli sie uda to kolejne planuję zorganizować gdzieś \"w centrum\" Trójmiasta. :-) Zapraszam Was serdecznie. :-)
Witam :) Świetny pomysł, jesteśmy z synkiem chętni, mam jednak problem, ponieważ nie znam Gdyni. Mieszkam od niedawna w Redzie i nie mam pojęcia jak dostać się na pętlę przy ul Miętowej :( Gdyby któraś mama mieszkajaca w Redzie lub Rumii wybierajaca się na wycieczkę, byłaby chętna pomoc mi z dojazdem, bardzo proszę o kontakt (karolaaaa31@wp.pl). Oczywiście odwdziecze się :) Pozdrawiam Karolina.